Prestiż zawodu w Polsce
Od wielu lat możemy zauważyć, że w społeczeństwie są zawody, które uznawane są za pożyteczniejsze niż inne. Najczęściej jest to spowodowane poświęceniem i wieloletnią nauką oraz użytecznością. W Polsce badaniem prestiżu zajmuje się Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS). Jak można przeczytać w ich badaniu z 2009 roku, najbardziej ceniony był zawód profesora uniwersytetu (84%) oraz strażaka. W badaniu przeprowadzonym w 2013 strażak jednak wyprzedził profesora z wynikiem 87%. Zawody te utrzymują w polskim społeczeństwie od lat. Na późniejszych miejscach można było znaleźć zawód nauczyciela, lekarza, pielęgniarki czy górnika. Z tego wynika, że prestiżowy zawód nie musi być dobrze płatny. Przecież doskonale wiemy, że pielęgniarki i nauczyciele mają z tym problem. A więc co określa prestiż zawodu? Najważniejsze jest to, co wspominałam wcześniej, czyli wymagane kwalifikacje i wykształcenie. Zdecydowanie to poświęcenie jest doceniane, ale też ma to ogromny sens. Kto chciałby, aby leczył go lekarz po 3 latach studiów, albo uczył go wykładowca z licencjatem. Zajmowane stanowisko też wpływa na prestiż zawodu, jak i ponoszona przez to odpowiedzialność. Taki ciężar na pewno dźwigają na swoich ramionach prawnicy. Jeśli nie wykonają swojej pracy dobrze, mogą nie obronić oskarżonego, który tak naprawdę nie był winny. Na pewno jest to stresujące, a odpowiedzialność za drugiego człowieka ogromna. Prestiż pracy określa również społeczne znaczenie zawodu. Właśnie dlatego w tabeli znajduje się wykwalifikowany robotnik.
Do profesji najmniej poważanych należą dla odmiany zawód posła na Sejm (jedynie 32% wskazań na „duże poważanie”) oraz działacza partii politycznej (odpowiednio 20% wskazań). Tak, mnie też to nie dziwi.
Niestety zdjęć z najnowszych raportów CBOS nie jestem w stanie pokazać. Są one płatne, więc rozpowszechnianie ich nie byłoby na miejscu. Zachęcam jednak do samodzielnego zakupu oraz zapoznania się z czterdziestoma stronami, które kosztują zaledwie 8 zł.
Do profesji najmniej poważanych należą dla odmiany zawód posła na Sejm (jedynie 32% wskazań na „duże poważanie”) oraz działacza partii politycznej (odpowiednio 20% wskazań). Tak, mnie też to nie dziwi.
Niestety zdjęć z najnowszych raportów CBOS nie jestem w stanie pokazać. Są one płatne, więc rozpowszechnianie ich nie byłoby na miejscu. Zachęcam jednak do samodzielnego zakupu oraz zapoznania się z czterdziestoma stronami, które kosztują zaledwie 8 zł.

bardzo ciekawy i ważny tekst
OdpowiedzUsuń